18 maja 2010
Zeszło
Tak bardzo chciałam odnaleźć tą drogę,
Że sama tworzyłam coraz to nowsze zakręty,
Pień drzewa, śnieg, zmęczenie, skwar –
Opcja bezwzględnego przejścia na drugą stronę.
Inny świat, płynący ponad łzami czasu
Tak dalekie i nieosiągalne, tak oczywiste.
Tak bardzo chciałam zamknąć tę drogę,
Ustawić balustrady, folię i tabliczki,
Sama nieostrożnie omijając barierkę
Spadłam w dół, w dolinę bez końca.
Usłyszałam każdą drobinkę życia
Tak z daleka, tak oczywiście i nieosiągalnie.
Tak bardzo chciałam iść nową drogą,
Taką leśną z mchem i niezapominajkami,
Bez czarnych dziur prosto z produkcji,
Na zjeździe z autostrady, nie zatrzymałam się.
Ruszyłam dalej w ciemną otchłań i nie uciekłam
Tak oczywiście, daleko i nieosiągalnie.
Tak bardzo chciałam zmienić tę drogę,
Zostawić to, co warto i wziąć, co trzeba,
Bez tabletek od wątpliwego lekarza,
Który tylko czyhał na mój i nie tylko upadek,
Mała ścieżka wśród zarośli prowadzi do wolności,
Tej prawdziwej tak oczywistej i osiągalnej
23 stycznia 2025
być jak Sylvia Plathprohibicja - Bezka
23 stycznia 2025
s-experciencenormalny1989
22 stycznia 2025
Ohydaabsynt
22 stycznia 2025
0033absynt
22 stycznia 2025
Archipelag rozbitych kufliTrepifajksel
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka