3 czerwca 2010
karp po maszewsku
scenopis nie mówił, że w miarę przemijania grudnia, przybywa
masowych odłowień i całe ławice wypasionych karpi zamieniają
mulne noclegownie na coraz mniejszy metraż. wanna to jeszcze
nie ciasny garnek, lecz już nie przestronny staw. nawet ryba
poczuje dotkliwość ograniczenia, nim wypełni trumienny półmisek
na wigilijnej stypie. nasz bezimienny karp musiał być ateistą,
niepozbawionym dekadenckiego a niech się dzieje co chce
- zdechnąć w służbie teatru nie każdej rybie jest pisane! to był maj,
gdy wdarł się do dziejów sztuki teatralnej poprzez rozszarpanie
cudzymi rękami. między katastrofą TU a zalaną w sztok Polską
tragiczna dekapitacja karpia dała się wykorzystać jako pretekst
do nagonki nie na temat. didaskalia, jak ten karp. nadal milczą.
-------------------------
na początku maja, na festiwalu teatralnym w Maszewie, podczas spektaklu teatralnego jednej z alternatywnych grup teatralnych doszło do następującego zdarzenia: jeden z aktorów wniósł na scenę żywego karpia, siekierą odciął mu głowę i rozszarpał na oczach zaszokowanej publiczności. dyskusja na temat karpia była w mediach głośniejsza niż katastrofa smoleńska... wniosków nie przyniosła żadnych.
18 sierpnia 2025
sam53
18 sierpnia 2025
Yaro
18 sierpnia 2025
Jaga
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
14 sierpnia 2025
wiesiek