30 maja 2010
hołubce nad hołubcami
takowoż my, chochoły ubabrane
w szczerobłotną lepkość słoty,
ze świszczącą od liści charyzmą
pod zakasaną zawadiacko pazuchą,
z przewietrzonymi kieszeniami
pełnymi październikowych tęcz
i gawronków, piewców tłustej skiby,
myszkujących za perłami ziaren.
tańczmy,
jako że na gęśliczkach grają.
wirujmy
przez jeszcze ciepłe ścierniska.
gwiżdżmy
na te polne zapobiegliwe myszy.
i tylko żal, że przytupać nijak
jednonogiemu, choć się wyrywa,
albowiem pod bezdenną, a żyzną
wyobraźnią parcianego kapelusza,
krzeszemy ochoczo iskrę bożą.
dalej w hołubce nad hołubcami,
boć ta jesień nam najmilszą
tańcownicą w sukience z pajęczyn.
18 marca 2025
Marek Jastrząb
18 marca 2025
Eva T.
18 marca 2025
absynt
18 marca 2025
Marek Gajowniczek
18 marca 2025
jeśli tylko
18 marca 2025
sam53
18 marca 2025
ajw
18 marca 2025
ajw
18 marca 2025
AS
18 marca 2025
eyesOFsoul