20 maja 2010
zaczyna się od obgryzania paznokci
w przypadkach emocjonalnego głodu,
najsytsza wciąż jest własna pięść,
w pięciu znanych smakach palców.
maleńki - nieśmiało, że niby się
zabłąkał, przy okazji rytualnych,
codziennych czynności i mimo woli.
serdeczny - w parzyste piątki i zawsze
o ustalonej z góry półtorejgodzinie,
raz z prawa, raz z lewa, raz wzdłuż.
wskazujący - jak zwykle bezczelnie,
prawie dłubiąc w płytkich oczodołach
ciekawskich matron w Eastern Parku.
środkowy - po omacku i wskutek kary
za stłuczenie krótszych młotkiem,
przy niechcianym gwoździowaniu ściany.
tylko kciuk smakuje bezbronnością,
więc głęboko pod prenatalną kołdrą,
raz na całe popieprzone życie,
obgryzę siebie po siny nadgarstek.
7 listopada 2025
violetta
7 listopada 2025
wiesiek
7 listopada 2025
Jaga
7 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
absynt
6 listopada 2025
wiesiek
6 listopada 2025
sam53
6 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
5 listopada 2025
sam53
5 listopada 2025
sam53