31 sierpnia 2011
gniazdka
nigdy nie miałam problemów z jąkaniem, rodzice się kochali,
ładna buzia, kilku złych kolegów i kompleks głupszej siostry ― to wszystko,
koniec niespodzianek, ja tylko tak wyglądam, jak gdyby namieszali we mnie
obleśni wujkowie. znasz mnie dobrze, szykują się poważne plany, więc nie patrz
już na to dziecko, ono nie jest głupie, tylko boi się psów i jeży, nie zniechęcaj się,
nasze będzie lepsze, ale najpierw opowiedz, jak umierała ci matka, chcę być
otyłym chłopcem z piątej klasy i kolorową bozią z pustym uśmiechem, która obiecała
za wiele - pozwoliła zasnąć, pustym pokojem i krzykiem. miło jest patrzeć, jak płaczesz,
sama też lubię się wzruszyć, nie próbuję zrozumieć - coś mogłoby zostać na dłużej.
a przecież my nigdy nie będziemy jednym, choć jedno może nam zostać
ze swoim jąkaniem, rozbitą rodziną, miłością do psów, jeży i saren.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta