25 października 2011
Słodka
Uwielbiam, gdy tak w pełnym słońcu cień gubiąc
żarem papierosa w wysuszonych ustach
mażesz przeszłość, o teraźniejszości nie mówiąc
Wybieram ciszę, nie dyskutujmy o gustach
Nie patrz wciąż na mnie moimi oczami
Parasole wielkie zasłaniają mi słońce
Naucz się szukać prawdy między wierszami
Nie pytaj, nie czuj- kij zawsze ma dwa końce
Człowiekiem jesteś i nic co ludzkie nie jest Twoje.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga