28 sierpnia 2010
bańka mydlana
Widzę Cię przed swymi oczyma... Chcę złapać za rękę, poczuc Twą bliskość. Kim jesteś? I dlaczego odchodzisz? Tak strasznie brak mi Twej obiecanej czułości i nie dotrzymanej namiętności! Zaczekaj !!! Wróć... stań się częścią mego bycia w świecie złym , okrutnym i tak pełnym życia czyjegoś, bo przecież ja umieram pojona Twoją nieobecnością... Daj choć nadzieję, że jeszcze usłyszę Twe kroki ponownie...że kierując w mą stronę podmuch swej aury podarujesz mi szansę na uniesienia nieokiełznane... pojawisz się by zniknąć... ale będziesz. ... kiedyś...
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro