21 sierpnia 2010
wolność kolcami usłana
Stała w drzwiach
jej smukłą postać rozświetlały promienie
przebudzonego kolejną wiosną słońca
uśmiech widniał na każdej innej twarzy
łza która spłynęła jej po policzku
była jedynym źródłem wody w nieustającej suszy uczuć
Nawet się nie obejrzał
szedł przed siebie
ukrywając grymas żalu towarzyszący mu w podróży
śpieszył się
choć każdy krok
zbliżał go ku odległej wegetacji w samotności
nie potrafił się zatrzymać
Serce jej w piersi krzyczało rozpaczliwie
błagało by został
lecz nie potrafiła wydobyć z siebie słów
Nie życzyli sobie źle
ale żadne nie odważyło się życzyć drugiemu szczęścia
W ciszy wiosennego poranka pozwolili odejść chwilom
uleciał z nimi duch bliskości
śpiewając ostatnią miłosną pieśń...
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt