17 sierpnia 2010
Dach
twarz mam zwróconą ku niebu
mówią na mnie dach
jestem ponad podziałami
na piersiach mam pas startowy
nasłuchuje jak gołębie klaszczą skrzydłami
na imię mi dach
zakrywam rozkrzyczane przestrzenie
brudy rozkosz i samotność
jestem ponad podziałami
przed świtem ogolę twarz z anten
wypluję resztki sadzy
i przestanę być dachem
dosyć już palącego słońca
dosyć już ciężkiego śniegu
dotknij mnie nagą stopą
bosym nieschodzonym ciałem
tutaj nikt cię nie znajdzie nie zobaczy
i będziesz w połowie drogi
do nieba
unosząc się nad ziemią
jak mrucząca czarna kotka
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis
1 maja 2024
To już maj...Marek Gajowniczek
1 maja 2024
Zejściekb
1 maja 2024
Jutro będzie obiadVoyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
30 kwietnia 2024
Biały szumArsis
29 kwietnia 2024
Wojna na majówceMarek Gajowniczek