19 sierpnia 2010
Rozcałowanie..
twoje usta blade
jak dwa księżyce
wygięte w łuk
wschodzą okryte nocy pełnią
prężąc się dziko niczym kot
rozpraszając ciemność
ciepłem płyną po policzkach
szeptem cichym pożądania
nienasycone w morzu pragnień
grzywą fal uczuć wezbrania
topiąc się w rozkosz pocałunków
by niżej spłynąć
przez wzgórz pagórki
i sycić będą swe pragnienia
rozcałowaniem aż po jasność
kaskadą wodospadu
fontanną westchnień i okrzyków
by wezbrać uczuć rzeką
i wylać tuż przed świtem..
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch