2 czerwca 2010
Domowe piekło
DOMOWE PIEKŁO
Dzień za dniem
Ciągle i to samo
Matka krzyczy
Ojciec krzyczy
Rodzeństwo krzyczy
Wszyscy tłuką się nawzajem
Jak w kryminalnym filmie
Nie ma litości
Nie ma przebaczenia
Domownicy zioną nienawiścią do siebie
Talerze fruwają
Krzesła fruwają
Szyby pękają
Nie ma chwili spokoju
Nie ma chwili wytchnienia
Uciekasz z domu
Lądujesz na ulicy
Narkotyki i seks pocieszają cię
Uciekasz z jednej niewoli
Trafiasz do drugiej
Domowe piekło przerasta cię
Uciekasz jak najdalej
Jak najdalej stąd
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek
23 listopada 2024
0012absynt