24 lutego 2011
Pod jabłonią
podział dwudziesto cztero godzinny
nadany odgórnie
już nie mam pretensji
nad mlekiem kubki i garnki
nauczyły się dotrzymywać mi towarzystwa
oni patrzą
ale rzadko który pozoruje prawdę
reszta w spojrzeniach programuje
kłamstwa
na metkach i logach podają sobie dłonie
a czas zajęty na następne
trzy lata
i jakby kolejne nadgryzione jabłko*
miało załatwić sprawę
* chodzi o firmę Apple
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek