13 maja 2010
Przez dziurkę od klucza..
Zielonym okiem
Łapczywie połykam powietrze.
W okiennej ramie,brudna szyba chybocąc się
starannie domyka ostatnie szczeliny
by nie wpuścić do wewnątrz śniegowych gwiazdek.
Za oknem minus sześć i dzień dłuższy
o godzinę czy dwie.Przyjdzie jeszcze chwila
gdy zacznę znowu pisać.
Słowa w głowie
muszą mieć czas,by dojrzeć
Zerwany paznokieć boli dotkliwie.
Przeżył dziś terror drzwi zamykanych
raz, po raz.Lecz zacisnął zęby
i nie pisnął ani słowa.O moich łzach
wczoraj wieczorem.
Śnieg dalej pada -Zostało jeszcze tylko
parę godzin i..
Będziesz przy mnie.
15.02.2009
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta