13 may 2010
Przez dziurkę od klucza..
Zielonym okiem
Łapczywie połykam powietrze.
W okiennej ramie,brudna szyba chybocąc się
starannie domyka ostatnie szczeliny
by nie wpuścić do wewnątrz śniegowych gwiazdek.
Za oknem minus sześć i dzień dłuższy
o godzinę czy dwie.Przyjdzie jeszcze chwila
gdy zacznę znowu pisać.
Słowa w głowie
muszą mieć czas,by dojrzeć
Zerwany paznokieć boli dotkliwie.
Przeżył dziś terror drzwi zamykanych
raz, po raz.Lecz zacisnął zęby
i nie pisnął ani słowa.O moich łzach
wczoraj wieczorem.
Śnieg dalej pada -Zostało jeszcze tylko
parę godzin i..
Będziesz przy mnie.
15.02.2009
6 october 2025
wiesiek
6 october 2025
ajw
5 october 2025
wiesiek
4 october 2025
wiesiek
4 october 2025
ajw
4 october 2025
ajw
3 october 2025
wiesiek
3 october 2025
Jaga
3 october 2025
ajw
2 october 2025
wiesiek