26 sierpnia 2010
JĘZYK
Cricot,Cricot. Jak pianie kura.
Teatr słów, zawieszeń głosu, mrugnięć
nizanych na zdań sznureczki.
Kipu przeplatane złota drobinami
co połyskują, grzechoczą.
Kilku zna węzłów tajemnice.
Niewielu szuka znaczeń.
Słowa
podrzucane i łapane w locie,
łódki przenoszące z dnia do dnia,
kamienie wyrzucane z siebie.
Rongo-rongo moich dni.
Czasem między kamieniami
zabłyśnie kropla wody czystej.
Odezwie się dźwiękiem kryształu,
rozpali morzem kolorów.
Odmieni myśl, nowy kształt nada rzece.
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS