26 sierpnia 2010
JĘZYK
Cricot,Cricot. Jak pianie kura.
Teatr słów, zawieszeń głosu, mrugnięć
nizanych na zdań sznureczki.
Kipu przeplatane złota drobinami
co połyskują, grzechoczą.
Kilku zna węzłów tajemnice.
Niewielu szuka znaczeń.
Słowa
podrzucane i łapane w locie,
łódki przenoszące z dnia do dnia,
kamienie wyrzucane z siebie.
Rongo-rongo moich dni.
Czasem między kamieniami
zabłyśnie kropla wody czystej.
Odezwie się dźwiękiem kryształu,
rozpali morzem kolorów.
Odmieni myśl, nowy kształt nada rzece.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.