21 sierpnia 2010
IWAN
A czegóż ty patrzysz na mnie?
Człowieka ty nie widział?
Ot, durak ty, Iwan.
Toż ja normalny, jak on i ten tam.
Ubrany. Rubli w kieszeni dzwonią
jak za cara. Kopiejki dla żebraków.
Cerkiew odwiedzam co święto.
A ty co, Iwan?
Włosy u ciebie długie, pięści jak bochny.
Ty czystyj burłak, wołk.
Odziałbyś się, w cerkwi świecę zapalił.
A ty jak Vincent Teodorowicz van Gogh.
Ikonęś na piersi zawiesił,
chodzisz, szukasz czowieka.
Ot, ty durak, Iwan.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta