10 maja 2010
maj.tanie
chowam za pazuchą pogodę ducha
nie gaście - niech na zimne chucha czasem,
nie ma go pod dostatkiem, a kiedy był
za ancien regime`u - przydział na kartki.
rwałem z kalendarza garściami wszystkie
czerwone, zostały czarne, po myśli.
w sutych sutannach przewodził Jan Paweł
naród szedł za nim, „jeszcze nie zginęła”!
żylaki od bytu; jest kapitalizm.
nie doczekałem ziemi obiecanej,
po rządnie zagrabionej przez cwaniaków.
mam dreszcze, wiosna przywitała chłodem.
V.T.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga