9 września 2010
Bursa
tkwisz od lat
między Ogrodem Luizy
a Marzeniem
(miejsce pieczołowicie usłane
tamtej wiosny, gdy mówiłeś
weź – pamiątka)
wyślizguje się
czarno-białe trzy na pięć
wspomnień
(lewy profil pozbawiony
retuszu, a przysięgłabym
był – kiedyś)
masz nowe miejsce
między Sylogizmem prostackim
a Dnem piekła
(znowu idzie wiosna
właściwy czas aby spalić
niepotrzebne śmieci)
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek