29 lipca 2010
Modlitwa
do ciebie modlę się
wydymam wargi
to – mniemam – dodaje mi
powagi przynależnej modlitwie
łamię ręce składam dłonie
kolana do krwi
ból do granic
nie będę mieć bogów cudzych…
niewczesne ablucje duszy
tani odpust biorę jak swój
panie – zbłądziłam
ręce do nieba
plecy w pokorze
w pokoju grzech
23 lutego 2025
sam53
23 lutego 2025
Bezka
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw