5 września 2010
Strona światła
czas poetów
nie ma początku ni końca
ale i oni podążają za światłem w tunelu
gdzieś na pograniczach
zawczasu z poniewczasem
śniły mu się cygańskie bezdroża
i tajemnica Bruno Schulza
nie miał wątpliwości – inni to my
ci sami nadzy i bezbronni
których ból boli
z otwartą dłonią i sercem
ruszał pod prąd
odszedł
cicho bezszelestnie
tak jak nie krzycząc – to ja
snuł na własnych ścieżkach
nić poezji pajęczą
gdy odchodzi poeta
samotniejemy
22 stycznia 2025
Witam uprzejmiePrzędąc słowem
22 stycznia 2025
....wiesiek
22 stycznia 2025
nieustannieYaro
22 stycznia 2025
HonorowoYaro
22 stycznia 2025
przenikanieprohibicja - Bezka
22 stycznia 2025
Miłosny dialogwolnyduch
22 stycznia 2025
Futro ze skrawkówajw
22 stycznia 2025
akustycznieajw
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS