12 lipca 2011
głębiej niż w gardle
powiedz tylko słowo a będą pozdrowione
wszystkie autobusy jadące do ciebie.
…..................................
palimy w oknie – oszukując pokój.
pocięty słowami na odcinki dym
przypomina mowę pradawnych Indian.
zaciągam się. głęboko.
zatrzymuję w sobie jak ciebie.
sens wyczuwany podskórnie.
czerwone wino wypełnia kieliszki.
próbuję ostrożnie końcem języka
jakbym się bała, że nowy smak porazi nerwy
albo strzeli we mnie piorun.
w lustrze naprzeciw kobieta w rozpiętej,
męskiej koszuli ma moją twarz
i ciągle się uśmiecha.
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch