6 maja 2011
międzypiętrze czyli ani jednego słowa o tobie
Nadsłuchuję. Winda odmierza tamto od tego
przy każdym następnym buja się na boki, zupełnie
jakby kiwała głową ze zdziwienia, albo z nieufności
do ręki przyciskającej guziki. Bo przecież do cholery
musi być jakaś ręka. Bóg, przeznaczenie, cokolwiek
byle by było na kogo zwalić źle rozdane piętra.
Czytam Podsiadłę. Od wiersza do wiersza bardziej
zazdroszczę Annie Marii. Tak kochać potrafi tylko poeta.
Trzaśnięcie drzwi windy burzy wersyfikację w momencie
kiedy właśnie peel i Anna, Anna i peel. Nienawidzę wind.
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta