16 sierpnia 2010
Brutus
(Jemu w pamięci)
Stoję wśród setek dzwonnic z owsa
Na czarno-biało oglądam zaćmienie
Słońca, co dla mnie zawsze było bogiem
A dla wędrówki mojej zaś, natchnieniem
Obok mnie stoi przyjaciel poczciwy
Co często o swym bogu mi wspominał
Że niby większy on od mego Słońca
Dziwny z niego, rzec muszę, człeczyna
Kiedyś mi wspominał, że gdy świat się spełni
Będę mógł głowę oprzeć o tron boga
I razem z nim doglądać stworzenia,
Które na nowo ma się tu dokonać
Lecz, póki co, idę przez pole
I chociaż jestem już starym prykiem
Cieszę się każdą wędrówki chwilą
I biegnę. Biegnę za patykiem
16 marca 2025
Yaro
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt