24 stycznia 2011

gdy nadchodzi koniec

Gdy wiesz ze moze cie nie byc
za miesiac
za dzien
za chwile
czujesz smutek
i zlosc
ze stworzono cie tak niedoskonalym
bez dostepu do czesci zamiennych
bez jakiejkolwiek gwarancji
Starasz sie lapac chwile
doceniac to
co stracisz
W tej zachlannosci
na piekno i szczescie
ostatnich dni
gubisz sie
Chcesz wiecej dac
byc doskonalym
by tak cie zapamietano
Tymczasem ta presja
przynosi odmienny skutek
Nic nie jest tak doskonale
i piekne
niczym sie nie nasycisz
ani nie dasz wiecej niz
mozna bylo dawac cale zycie
W ostatnim miesiacu
moze dniu
albo chwili
jest tylko zal i rozgoryczenie
i pustka
ktorej nic nie zapelni.



2011.01.23


Saranova,  

Do myśli o zbliżającym się nazbyt pospiesznie dniu ostatnim można się nadzwyczaj szybko przyzwyczaić. Wtedy odchodzenie zaczyna być zdystansowane a przy każdym przebłysku piękna i pytaniu o ciąg dalszy pojawia się tylko błękitna mgiełka wiecznego nienasycenia. Wiersz dobrze napisany choć tyle w nim melancholii.

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1