30 lipca 2010

melancholia drewna

wspiąłem się na szczudłach
rąk na ramiona marnotrawnej
kukułki wybierającej się jak sójka
za
późno zamknąłem oczy
i zobaczyłem ikara
w popiołach

kto ze słońcem
wojuje od słońca
gnije

stoję przemakalnie prawdomówny
wiatrem podszyty
drewniany nielot
czy jakiś inny kiwi
co się dziwi
że na deszczu
nos mu się wydłuża
nie tupię nie wołam
mam tylko rozpacz
zakorzenioną na końcu
języka za daleko żeby iść
za wysoko
zastygnę poszumię
potrwam bez celu
bez ruchu bez
echa

/z tomu "Prze-języczenia", 2008/




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1