28 lipca 2010
do trupa
panie trup
weź pan wreszcie zamknij dziób
skończ
się pan wreszcie
na zardzewiałej kozetce
nie pusz się nie paw się
bądź pan człowiekiem
i daj żyć
bezpępowinowo w końcu
do końca
nie z martwych wstałeś
nie z prochu powstałeś
z grzechu
drugorodnego
i obrócisz się
do przodu
tautologicznie w proch
/z tomu "Prze-języczenia", 2008/
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga