8 listopada 2010
Kolejny zawód
Kolejny raz.
W tym przypadku myślałam, że się inaczej potoczy.
Napełnione nadzieją były
moje
kocie
oczy.
Po tylu przejściach i rozczarowaniach,
po wewnętrznych prośbach i błaganiach,
pojawiła się iskra..
lecz jak szybko się pojawiła - tak prysła.
I kolejny raz pytanie - co złego zrobiłam czym na to zasłuzyłam?
Przez czas cały mnie to spotyka,
na okrągło się z tym borykam.
Przecież nie chcę się zmienić,
udawać kogoś kim nie jestem.
Nie umieją zaakceptować mnie jeszcze,
może gdy dorosną postarają się docenić?
W chwili obecnej znowu przypominam sobie
że mam
ból w sercu bolące wspomnienie w głowie.
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi