18 lipca 2010
stan posiadania
obok kartonu miał ogród skopany
wczorajszym kamaszem, z nową podeszwą
dwa grosze w kieszeni, na jutro schowane
i drogę do przejścia, w butelce zamkniętą.
mrugnął do gwiazdy za paskiem przypietej
z wielkiej krainy bezdusznych sputników
i mleczna droga w żużlówkę zaklęta
w jednorazówce zaś nosił, szkic krzyku.
jednej jej nie miał, choć myślał, że była
najistotniejszą ze wszystkich własności
krucha, ulotna, właściwie nie warta
żeby na rękach ją nosić.
jednej jej nie miał, choć myślał, że była.
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
wiesiek
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga