23 lutego 2025
Obłoki
Lubię gdy płyną, niczym żagle -
z wiatrem łagodne i dostojne.
Czasem mnie lękiem napawają
ich cielska czarne i ogromne.
Gdy mkną po niebie jak mustangi,
podobne rozszalałym bestiom.
Może to Staff je smutkiem rani,
albo Tetmajer dzwonem dźwięczy?
I biegnie, biegnie tabun koni
bojąc się gromu, gniewu Pana,
który rozpalić może ogień
na rozwichrzonych grzywach stada.
Nozdrzami czuje, że się zbliża
złowieszcza siła niszczycielska,
aż krew gęstnieje, żyły ścina,
choć nogi nie ustają w pędzie,
Przed wielką siłą Gromowładcy,
przed gradem ołowianych kropel,
które wyrazem Jego żalu
i karą za ludzkie podłości,
Gdy rozwidlony język żmii,
niczym toksyną ogniem ciśnie -
by wstrząsnąć, jak w wersach wykrzyknik.
Znak stop dać mowie nienawiści!
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53