21 lutego 2025
Samotność
Wiersz jest ekfrazą do obrazu o tym samym tytule.
Niestety obraz był sprzedany lata temu i już nie mogę podać linku, by móc go przedstawić, a portal nie istnieje.
Wiem tylko, że autorem jest Ryszard Winczenko i dodam, iż był zadowolony z mojego wiersza.
Jest to obraz w barwach biało szarych,
z postacią siedzącą na krześle, z podpartą głową,
która wygląda na osobę w stanie depresji,
z pewnością mocno zasmuconą.
Sorry wcześniej pomyliłam imię Autora, nie Robert, tylko Ryszard i nie podałam jego nazwiska.
*******************************
Ręce w pięść ścisnąłeś przy schylonej głowie,
chcesz zagłuszyć w sobie wrogą myśl, co krąży -
gdy rozpacz na krześle siadła w ciszy obok,
ściany przerażone też zamknęły oczy.
Tylko wokół pustka i te mury grube,
których przebić dzisiaj sztuki nie posiadłeś.
Któż cię w niej usłyszy, kiedy sam się gubisz,
z duszą zaplątaną, co ugrzęzła w bagnie?
Jak się masz wydostać, jak wykrzyczeć żale,
kiedy w gardle niemoc szpony zatopiła?
Wszystko jakieś blade, w szarobiałej barwie,
tylko nicość wokół samotność owija.
I jak wrona kracze, co dziobie od środka,
wprost do ucha szepcze i rozrywa trzewia.
Odejdź, proszę. Zlituj się nade mną, rozstań!
Myślisz - Boże pomóż, mojej duszy przebacz.
Jeśli mi pomożesz, może się udźwignę
i ten ciężar, który przylgnął, plecy gniecie -
jeszcze raz odrzucę, myśląc, że możliwe
nawet grubą ścianę z czasem będzie przebić.
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Toya
25 marca 2025
Jaga
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
ajw
25 marca 2025
Eva T.
24 marca 2025
Eva T.
24 marca 2025
ajw
24 marca 2025
ajw