29 grudnia 2010
zawiniłam zimą
nie pchnął mnie w zaspę
nie rzucił białą niewinną kulką
nie zerwał mi sopla z dachu
i nie robiliśmy aniołów na śniegu
a gdy poczuł moje lodowate dłonie
wydarł się na mnie jak na szczeniaka
który zasikał dywan
jak dobrze...
że łzy zamarzają w locie
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka