24 lipca 2021
Melancholia
Gdzieś, w głębi domu ― kroki i szepty… ― gong zegara, iluminacje umysłu… Przykładam ucho do ściany…
Nasłuchuję…
Przerasta mnie milczenie rzeczy… ― dalekie nawoływania z pokładów czasu…
Przed oczami
― drobinki kurzu…
… mżące szarością piksele…
To się
zbliża…
… oddala…
… ― przeinacza w wysublimowaną formę niebytu…
Otaczają mnie zagadkowe symbole i gesty…
… spoufalają się ze mną,
mrugają
porozumiewawczo…
W stojącym
lustrze
― odbite światło…
… rozedrgane gwiazdy
lodowatego kosmosu…
Podmuchy wiatru wzruszają wciąż ― jakieś dzwonki… dzwoneczki…
Gdzieś obok…
Blisko…
… bardzo daleko...
Pod oknami
kroki ―
przechodzącej wolno
― samotnej melancholii…
Zgięta w pół…
… w sięgającej ziemi ― białej, powiewającej szacie…
Wzywa
ją
― noc…
Głaszcze…
… ― przytula…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-24)
***
https://www.youtube.com/watch?v=xtiyVuLsBF0
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
wiesiek
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
Yaro
13 grudnia 2025
tetu