26 maja 2021
Dla ciebie, mamo
Przynoszę ci bukiet czerwonych kwiatów… Chyba to róże… Nie wiem — nie znam się
na nich. Ale powiedziałaś kiedyś, że są ładne, choć krótko stoją w wazonie…
Kładę ci je na lastrykowej płycie,
która została nadkruszona, kiedy grabarze nasuwali ją nad twoją trumną …
Mamo…
Zatyka mnie w piersiach, kiedy o tym myślę… Nie stać mnie na nową, na wyrycie
twojego imienia…
Na prowizorycznej tabliczce postawiłem zapalony znicz, aby nie porwał jej wiatr…
Przecięcie ramion krzyża każę przyozdobić mosiężną głową Jezusa, żeby było ładniej…
Ale nie teraz… Później…
Mamo…
Co u mnie?
No cóż…
Nie potrafię się pozbierać i nie wiem, kiedy to nastąpi…
Przytłacza mnie życie
z chrzęstem gąsienic
najeżdżającego czołgu…
Czasami mi się wydaje, że i ja jestem skorodowany, jak ta żelazna kupa zbędnego złomu…
…
Nie doczekałaś wnuka
ani wnuczki…
Nie naprawię już tego… Wybacz…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-05-26)
***
https://www.youtube.com/watch?v=mWICm5agDOo
20 stycznia 2025
czarna perłaprohibicja - Bezka
20 stycznia 2025
Kategorie dobra i zła.Belamonte/Senograsta
20 stycznia 2025
Nabór na idolaMarek Jastrząb
19 stycznia 2025
Nie ma nasArsis
19 stycznia 2025
0032absynt
19 stycznia 2025
Ruda, z oczami pełnymi łezabsynt
19 stycznia 2025
1901wiesiek
19 stycznia 2025
Malenaajw
19 stycznia 2025
Bez maskiMisiek
19 stycznia 2025
Lojalnośćwolnyduch