31 marca 2011
miasto
Poranne miasto we mgle
pulsuje sznurem sennych aut
na czerwonym świetle mam czas
uzbroić się w pancerne przyzwyczajenia
Znajome sylwetki uspokajają horyzont
drgają lekko nim wzejdą wszystkie barwy dnia
osłonięta bladą poświatą tarcza zegara
pozwala patrzeć na swoją nagość
nim rozpędzi się do czerwoności
krwioobieg stłoczonych ulic
staję na końcu zamyślenia
szukam jakiegoś znaku na murach
pozostawionej przez tajemicze duchy
nadziei na kolejny spokojny dzień
28 listopada 2025
wiesiek
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
sam53
28 listopada 2025
Arsis
28 listopada 2025
violetta
28 listopada 2025
absynt
28 listopada 2025
Jaga
27 listopada 2025
drachma