6 września 2010
***(wiesz kochanie)
Wiesz kochanie…
chyba jeszcze Ci nie wspominałam,
że czasem, kiedy do mnie mówisz,
nie działa mi jedno ucho…
Słucham tym drugim.
Co nie znaczy,
że irytujesz mnie tylko w połowie.
Nie mówię też, że lubię Ciebie słuchać.
Właściwie lubię po prostu,
kiedy jesteś.
Kiedy Cię nie ma,
też jest dobrze,
tylko nie mam powodu, aby mocniej zabić sercem.
Może trochę schudnę… Może wtedy mniej mnie
będzie za Tobą tęsknić...
Chciałabym, żebyś jutro mnie okłamał.
Nie czekam na "kocham".
Nie potrzebuję przeprosin.
Nie wierzę w Twoje „wybacz”.
Miło by było, gdybyś zrobił mi kawę.
Nic nie mów.
Nie słodzę.
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
wiesiek
22 grudnia 2025
Yaro
21 grudnia 2025
violetta
21 grudnia 2025
sam53
21 grudnia 2025
ais
21 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele