20 maja 2010
Wieczorny spacer po ogrodach
Pierwsza zmarszczka na czole, pierwsza smużka cienia
(może to kosmyk włosów przez powiew odwiany ?)
- przypomniała się sama w chwili zamyślenia...
Znamy się od tak dawna, tyle już za nami.
Nasza miłość – jak dzieci – rośnie i dojrzewa...
Skończył się już wieczorny spacer po ogrodach.
Śmiejąc się, głośno tupiąc wchodzimy po schodach.
Ciepłem dłoni zmarznięte policzki rozgrzewasz.
W tygielku kipi kawa, wlewam ją do szklanek.
Nad stołem wonna para miesza się z półmrokiem.
Lampy wielki abażur patrzy żółtym okiem,
jak płynie w nas, przepływa czas nieubłagany.
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
wiesiek
27 czerwca 2025
Jaga
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Yaro
26 czerwca 2025
Marek Jastrząb
26 czerwca 2025
wiesiek
26 czerwca 2025
sam53
25 czerwca 2025
ajw
25 czerwca 2025
violetta