1 sierpnia 2010

Ogród

Wyjdźmy do ogrodu – niech rozproszy mroki,
cienie chwil minionych, ich kondukt żałosny.
Widzisz ? Noc pożera wiszące posoki
żywicy zastygłej na pniu starej sosny.
 
Czujesz powiew wiatru ściągniętego z drzewa
przez opadające złotych liści strzępy ?
Czy słyszysz, jak cisza w alejach zalewa
kroków naszych w trawie pogubione dźwięki ?
 
Pójdźmy do tych krzewów, co stoją w milczeniu –
- lecz to nie milczenie, to odcień szelestu,
i nie krzewy stoją, lecz ich wierne cienie –
- lustrzane odbicia zmarniałych agrestów.
 
Nad stawem mieniącym się złudnie w oddali
ogrodowe cienie zamarły w ukryciu.
Na wodę liść opadł i rozbudził fale.
Rozechwiał się ogród w zniszczonym odbiciu.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1