22 września 2011
Groteska
W złamanym lesie
Nabrzmiałe drzewa
Pod pękniętymi chmurami są
 
Z plastiku wiatr
Chłód w nim rozlewa
Szklane zwierzęta po runie mkną
 
Obwisłe liście
Chcą złapać słońce
Owady drą się jak prześcieradło
 
Wyssane z życia
Stoi na łące
Umysłu świata wielkie kowadło
 
Świadectwem starości
Ciszy skrzypienie
Zabiło wszystkie zmartwienia
 
I stoi w pudle
Świeże podniecenie
Co czas go nawet nie zmienia
4 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
4 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
wiesiek
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Yaro
3 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
3 listopada 2025
absynt
3 listopada 2025
sam53
3 listopada 2025
Arsis