31 maja 2010
Duch szlachetnego korpusu
Zaraz umrę, zaraz umrę! Co mam robić?
Zamykam oczy i tracę przytomność. A oni
biegają, mama zdaje się płacze, siostra
zemdlała. Bo przyjechali. Wywiozą i potną.
Głowa, ręce nogi, kadłub - wszystko pojedzie
w osobne miejsce. Zamiast zwierzątek
żywych albo martwych. Takie na przykład
udko ze świnki świetnie imituje ludzką goleń.
Do czegoś trzeba strzelać. Albo na krzyżu
wisieć, jak się jeszcze jest ciepłym, ledwo
zmarłym. To sprawa ważna dla kościoła
i całunu. Mnie to nie bardzo obchodziło…
17 listopada 2025
absynt
17 listopada 2025
Arsis
17 listopada 2025
wiesiek
17 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
17 listopada 2025
sam53
17 listopada 2025
sam53
17 listopada 2025
jeśli tylko
17 listopada 2025
ajw
17 listopada 2025
smokjerzy
16 listopada 2025
sam53