28 june 2010

Sad Ewy

DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO
DRZEWO


number of comments: 5 | rating: 1 |  more 

Igor Bielenik,  

a może Sąd? tak się zastanawiam o co chodzi w tej zabawie słowem, sylabą? bo widziłem też drugą próbę, tę z podziałem na sylaby. drze wo da i mię E wa gin a dam gen italia ;DDDDD

report |

Zula Alive,  

Ezoteryka. Parapsychologia. Wiersz? Nie.

report |

Rmk,  

Myślę, Igorze, że wszystko jednak zależy od punktu widzenia, a ono tak naprawdę nie może do końca być bezsensowne, w sensie nieodpowiedzialności... A przecież, w samej rzeczy temat dotyczy wyboru, korzenia wyborów (sic!). To o treści, a forma jak forma, uważam że droga jest wytyczona...

report |

borys,  

W marcu tysiąc dziewięćset dwudziestego piątego roku narodziło się dziecko, nazwane na chrzcie Ezekiel. Chłopak ten, osobliwej urody, przyszedł na świat chorowity i słaby, lecz od innych różnił się tym jeszcze, że natura obdarzyła go wszystkimi zębami od razu, urodził się mając zębów dwadzieścia, a wszystkie zdrowe i mocne. Chłopak ten miał również i tę cechę szczególną, iż nie lubił mleka; karmiono go pieczywem i mięsem, a on odwdzięczał się otoczeniu łagodnym usposobieniem i miłym uśmiechem którym obdarzał każdego prócz swojej matki. Było to wielkim utrapieniem dla rodziców, do matki bowiem nie uśmiechał się wcale, ojca natomiast gryzł boleśnie i ignorował. Uwielbiał za to wszystkich innych ludzi. Pewnego dnia, we wrześniu tysiąc dziewięćset trzydziestego dziewiątego roku, Ezekiel poczynał sobie z Zośką z naprzeciwka w lesie, gdy nagle zza drzew wyłoniła się zwierzyna łowna, umykająca co koń wyskoczy. Niebywale zwinny nasz bohater ukrył się jednym susem na wierzchołku rosnącej opodal wierzby, podczas gdy jeden z jeleni zawadził kopytami o Zośkę, przewrócił się, następnie łbem wyrżnął w pień i zdechł. Gdy wszystkie zwierzęta opuściły zagajnik, Ezekiel wziął nieprzytomną Zośkę na plecy i postanowił przedostać się do Londynu. W tym celu skierował się na zachód. Wędrówka Ezekiela była żmudna i trudna, więc po chwili umarł.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1