3 june 2010
w spirali zakrętu (zamętu)
Struktura gęstniejących zakrętów
odzwierciedla chaos linii papilarnych
na mojej trzydziestoletniej dłoni.
Ulokowani w klaustrofobicznej kapsule,
która wyciska z nas nieświeże soki,
stanowimy grupę bezbłędnych turystów
skupionych na konspiracyjnych gierkach.
Dławię się, ale w miarę bezpiecznie,
wyschniętą beztlenową przestrzenią
klimatyzowanego samochodu.
Ostro w prawo, ostro w lewo.
Źrenica drga jak złota rybka
uwięziona na wirtualnym pulpicie.
Za horyzontem zakrętu permanentny zachód
słońca. Niespełnione oczekiwania jako przykra
ale nieunikniona konsekwencja drogi na wprost
przed siebie.
11 november 2025
wiesiek
10 november 2025
wiesiek
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga
5 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek