31 august 2010
dla J (V)
Ukreśliwszy pewnną granicę
wycierasz pot z czoła
albolwiem chwała twemu narodowi
co powstaje w plamach atramentu.
Wykreślasz to, co zbędne
nadając temu otoczkę utopii
która może nastąpić
ponieważ ty dzierżysz pióro
Spoglądasz przez okno
na słoneczne pola
widząc , że to, o myślisz
jest dobre
Gładząc lwią grzywę
jesteś prawdziwym władcą
nieistniejących narodów
sprawiedliwym ojcem
Tego, co zawsze się liczyło
i miało mieć cel w nicości
prekursorem życia
i dawcą ideologii
18 may 2024
....wiesiek
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma