29 august 2016
Poezja
Pierwszy raz widziałem ją w dzieciństwie
nasze oczy się spotkały
na ich dnie zobaczyłem siebie
już wtedy mnie pokochała
Potem nadeszła młodość
udawałem, że jej nie dostrzegam
śmiałem się z niej
w dzikich objęciach Bogów piłem wino
W towarzystwie innych dziewczyn
mówiłem:
ona jest dla mnie zbyt sentymentalna
gardziłem nią
popadając w nowe szaleństwa
Jak Bachus błądząc
po podejrzanych spelunkach
bawiąc się
i szydząc
ze wszystkiego
i ze wszystkich
z kiścią winogron
i ustami suchymi od alkoholu
Innym razem
chodziłem grać
Euforycznie rozpromieniony
samo słowo GRA
wprowadzało mnie
w stan hipnozy
i maniactwa
prowadząc do
krańcowego egocentryzmu
i nowych form obłędu
Aż razu jednego
gdy wracałem pełen drwiny
z boiska
czy też knajpy
nie pamiętam......
.......
ona sama podeszła
i dotknęła mnie
22 december 2024
2212wiesiek
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek