20 may 2021
W Polsce jedyny prawdziwy
Zdarzyło się to piętnaście lat przed pandemią.
Bardziej niż nadwagą martwiłem się anemią.
Na osiedlu miała miejsce gra, jak co roku.
Brały w niej udział szkoły z okazji roztopów.
Dopiero, co opuściły nas deszczu strugi,
Nadeszła wieść, że umiera Jan Paweł Drugi.
Nieważne, czy ktoś stary, czy jeszcze nieborak,
Ciężko uwierzyć, że odchodzi papież Polak.
Niemniej jednak, turniej szkół został dokończony,
A wynik roztopów z radością ogłoszony.
Moja podstawówka, jak zwykle, przejebała,
Bo pewna kujonka na kompach się nie znała.
Myśleliśmy, że papieżowi się poprawi.
Na plac św. Piotra przybyli ciekawi.
Lecz z biegiem czasu wieści były coraz gorsze.
Ojciec płakał, a ja grałem w "Need for Speed: Porsche".
Wieczorem w Jedynce puszczono Jamesa Bonda.
Matka sprzątając wiła się jak anakonda.
Przed dziesiątą Sean Connery zniknął z ekranu.
Nadszedł komunikat, co do papieża stanu.
Jan Paweł Drugi oddał się Pana opiece.
Ojciec zgasił światło oraz zapalił świece.
Odmówiliśmy różaniec oraz koronkę.
Z nudów patrzyłem na wielkanocną święconkę.
Potem ogłoszono żałobę narodową.
W następstwie odwołano dyskotekę szkolną.
Usłyszałem, jak ojciec wziął z lodówki wódkę.
Zabrakło godziny policyjnej w majówkę...
Ojciec słyszał moje narzekanie w pokoju
Oraz nie zamierzał zostawić mnie w spokoju.
Przyszedł i zaczął od szkolnych rzeczy kontroli.
Akurat miałem na biurku zeszyt kolegi.
Na marginesie znajdował się wiersz o treści:
"Jan Paweł Drugi
Zajebał mi szlugi"
I rysunek Matki Teresy "z katapulty".
"Czyżbyście praktykowali szatańskie kulty?!
Masz ty w ogóle rozum i godność człowieka?!
Będziesz mi tu szkalował papieża Polaka?!
Myślisz, że można obrażać Ojca Świętego?!
Żebyś nie posmakował pasa skórzanego!"
Ojciec chwycił mnie i rzucił o meblościankę,
By następnie siąść przy pianinie i grać "Barkę".
Później padł na kolana i modląc się słowami:
"Wierzę w Ciebie Boże żywy.
W Polsce jedyny prawdziwy..."
Zapłakał gorzkimi oraz rzewnymi łzami.
W domu zapanowały większe obostrzenia.
Codziennie czekał mnie test z biografii papieża.
Wychodzić z domu mogłem tylko do kościoła.
Co tydzień przekładał otwarcie komputera.
Powrót do normalności oznajmił w wakacje.
Benedykt zaszczepił nam wiarę w swoje racje.
Nadeszły lecz kolejne fale psychozy.
Przed ojcem nie uchronił nas Baranek Boży.
16 november 2024
1611wiesiek
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek