Dorota, 8 september 2014
Pustka nikomu nieprzydatna,
goryczą wita w każdy ranek.
Pokora skryta, nagle spadła
kurtyna zdarzeń, sen zabrany.
Ból, jakże często jęk tłumiony,
i niemoc dreszczem malowana,
dzisiaj zebrało mroczne plony,
w teatrze życia zimna ściana.
Cóż, wierne myśli chcą odszukać
wczorajszą radość. Każą mężnie
oswoić przyszłość. Wielka sztuka
grać swoją rolę, gdy głos więźnie.
Dorota
Dorota, 8 september 2014
gdybym mogła (warto spróbować)
wzbić się w niebo z góry kontemplować
tę anielskość nie oddadzą słowa
niebiańskiego widoku a mowa
nie ma szansy przez chmury się przebić
one miękki aksamit w zanadrzu
chodź więc do nas jest pięknie i patrz tu
księżyc zerka miłośnie na ciebie
posłuchałam nad ranem najwcześniej
moje chęci zmieniłam na złote
chcę bo czasu nie będę mieć potem
teraz lecę nieważne że we śnie
Dorota
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 january 2025
....wiesiek
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka