18 february 2023

Znamię

Ja kość
nie spalam się całkiem.
Chciał Bóg, aby moja jakość
została zachowana dla potomnych.
W czaszkach i w szkieletach
żyły krwinki czerwone i duch.
Dlatego mogła powstać Ewa
z żebra Adama.
A ty człowieku odrzucasz mnie
do śmieci,
albo każesz rozdrabniać na pył,
bo chcesz mnie zmieloną
zmieścić do urny.
Twój głos szorstki i wybór
obraża przodków i Stworzyciela.
On upomni się o mnie całą
w dzień zbawienia.
Jestem twarda i święta,
a ty profanujesz mnie -
Jakoś nie po ludzku
Sam obracasz wszystko w proch.


number of comments: 6 | rating: 5 |  more 

Jaga,  

"Z prochu powstałeś..." Dlatego Ewa jest tak wyjątkowa, gdyby spojrzeć z innej strony.

report |

samoA,  

Tak... Jest piękna. Naturalnie. Każdy Adam szuka swojej. Nawet kilka setek aniołów dla niej upadło. Jeszcze parę słów z archeologii: https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/bioarcheolog-nawet-spalone-szczatki-ludzkie-dostarczaja-wiele-informacji

report |

ApisTaur,  

sacrum profanum/ alea iacta est//

report |

samoA,  

słynna linijka na/przy granicy

report |

The Meanest Cat,  

Ciekawy jest temat tego wiersza, ale tekst zbyt głośno krzyczy dydaktyzmem. Zazwyczaj utwór bardziej przekonuje, jeśli przekaz opowiadają obrazy, metafory, a nie odautorski, emocjonalny komentarz do treści tekstu, zawarty w nim samym. Pozdrawiam, The Meanest Cat

report |

samoA,  

Dziękuję za komentarz.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1