4 august 2015
4 august 2015, tuesday ( ślub )
Piękna biała suknia, zgrabnie upięty, biały kapelusik, bo nie wypada zakładać welonu, włosy upięte w kok. Tłum gości powtarzających "co za piękna para". Październik, bo tylko wtedy odpowiednio. Szary krawat w ręcznie zdobionym kościele. Zwracam uwagę na detale. Drewniane ławki skrzypią od ciężaru butów. Samotna mucha brzęczy przy organach. Słyszę dudniące w uszach serce. Rozglądam się.
Dociera do mnie, że to nie ja jestem panną młodą. Powtarzam bezgłośnie słowa nie swojej przysięgi: "biorę ciebie..."
Moja miłość poślubiła kogoś innego.
Na palcach K. i A. widnieją złote obrączki. Bardzo chciałabym zdobyć się na odwagę i życzyć im szczęścia na nowej drodze życia, jednak drętwieje mi język.
Uświadamiam sobie, że nie życzę im szczęścia.
A potem upijam się do nieprzytomności i rzygam na nasze wspólne fotografie.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.