24 july 2014

Zouave du pont de l'Alma [Reportage]


Zouave du pont de l'Alma


number of comments: 64 | rating: 1 |  more 

deRuda,  

"Płynie okręt przez odmęty,/ Nie zwyczajny - lecz zaklęty,/ Z dna wypływa na powierzchnię,/ A gdy tylko dzień się zmierzchnie,/ Okręt wznosi się do góry..." :) http://www.youtube.com/watch?v=dF3dQm7IAIo

report |

Damian Paradoks,  

Podróże Pana Kleksa - Ballada okrętowa :) Książkę dostałem dłuuuugo po czasie. Wolę jednak posłuchać urywka przesłanego :)

report |

deRuda,  

:)) do takich książek zawsze warto wracać :) ja wróciłam do serii o Narnii, obejrzałam film o Lewis,e i powróciłam. Film zresztą polecam jeśli nie oglądałeś :) https://www.youtube.com/watch?v=N08RCjtPSpM

report |

Damian Paradoks,  

Narnie znam od dawna. A potem przyszły filmy które też obejrzałem. Świat bajeczny a Pan Lewis był niezwykły :) O nim filmu nie widziałem. Dziękuje za link, deRuda :)

report |

deRuda,  

film polecam oparty na faktach :) i muszę powiedzieć, że jego przeżycie dorównało jego książkom :)

report |

Damian Paradoks,  

rzadko oglądam filmy na komputerze. Nie potrafię ... Kino prawdziwe lubię :) Samo wyjście jest ma coś ze świątecznego ;)

report |

issa,  

Też polecam "Cienistą dolinę".

report |

issa,  

"Płynie okręt przez odmęty..." pochodzi stąd: http://ebooks.gutenberg.us/Wordtheque/pl/aaadfk.txt

report |

issa,  

Lubiłam ten wiersz kiedyś.

report |

jeśli tylko,  

Zanim stał się piosenką filmu o Panu Kleksie,, która to opowieść była też wcześniej książką mojego dzieciństwa, utwór ten istniał w postaci słowno-papierowej jako "Baśń i Korsarzu Palemonie" zaludniając obrazami nie kwadraciki celuloidu, a wyobraźnię dzieci :))) Ten fragment powtarzający się jak refren znaliśmy na pamięć :)))

report |

jeśli tylko,  

http://www.wiersze.tidis.pl/index.php/Brzechwa-Jan/Basn-o-korsarzu-Palemonie.html

report |

Damian Paradoks,  

z tego co widzę to tylko ja nie znałem Pana Kleksa :)

report |

Damian Paradoks,  

wiersze Brzechwy mi się zawsze kojarzyły z czymś bardzo krótkim, Issa. Dlatego je lubiłem :) A ten to poemat :)

report |

issa,  

:) No tak. Chociaż u Brzechwy trochę tych poematów więcej: "Chcecie bajki? Oto bajka" - napisał pewnego razu pewien mężczyzna pierwsze zdanie długopisem, a może piórem. I to wiecznym ;) Stalówką jaką może. (Hm, kiedy wymyślono długopis?) A może napisał je na maszynie? Tuż przed drugą wojną światową mógł ją przecież mieć. tak czy inaczej, jakkolwiek zostały zapisane pierwsze słowa, od nich zaczął świat pewnej ociupiny i dalej można czytać o nim np. tu: http://poema.pl/publikacja/18820-pchla-szachrajka

report |

issa,  

Była w gawrze w dźwiedzięctwie, oprócz zbiorów krótkich wierszy Brzechwy, również książka z jego dłuższymi tekstami, z ilustracjami Szancera :) Stąd pamięć o sążnistszych także; chociaż Palemona poznałam chyba dopiero przy mojej córce? Chyba tak. Nie mam już tamtej biblioteki.

report |

Damian Paradoks,  

bajeczki jak ptasie piórka latały sobie nade mną w przestrzeni pozbawionej czasu w dzieciństwie . Czy dam radę nadrobić me braki by wszystko jakoś poukładać na tej czwartej osi. Poczytaj mi, Issa ;) - wiem przecież jak dobrze Ty czytasz :)

report |

issa,  

O, masz :) Te książeczki-kwadraciki też pamiętam. Ech, jakże ja się rajsko czułam, kiedy mi czytano. Miodne czasy mi przypomniałeś, Damian.

report |

issa,  

P.s. Temu: "bajeczki jak ptasie piórka latały sobie nade mną w przestrzeni pozbawionej czasu w dzieciństwie" niewiele chyba trzeba do liryki; obiecujący malec. Moment, pogadamy sobie z nim chwilę na osobności :d

report |

issa,  

bajeczki jak ptasie piórka latały sobie / nade mną w przestrzeni / pozbawionej czasu w dzieciństwie

report |

issa,  

bajeczki / jak ptasie piórka latały sobie nade mną / w przestrzeni pozbawionej czasu / w dzieciństwie

report |

issa,  

Lub jeszcze jakoś inaczej :) Ładne to. Takie nieco elfowate

report |

issa,  

(Damian, wiesz, sporo ze sposobów Twojej obecności, jakie widywałam ostatnio w artach, komentarzach, inspirowało mnie. A te bajkowe piórka najwyraźniej przeważyły szalę ;) - napisałam w końcu tekst, który szukał we mnie dość bezradnie postaci od dość długiego czasu. Zatem, dziękuję:)

report |

Damian Paradoks,  

jakoś nie staranowałem nikogo ostatnio, Issa ;) ani siebie nawet :) To wina przenikania - każdy ma własną przenikliwość membrany :)

report |

issa,  

:) Yhm. Tak. Właśnie widzę coraz częściej, że masz różne zalety, jednak taran widocznie jest gdzie indziej niż one :)

report |

issa,  

p.s. "wina przenikania - każdy ma własną przenikliwość membrany". Też tak. Tyle że sama może bym szukała innego słowa, zamiast winy z ironii ;)

report |

Damian Paradoks,  

Issa, do kartki jeszcze nie zrealizowanej włożę Twoję wersję: bajeczki / jak ptasie piórka latały sobie nade mną / w przestrzeni pozbawionej czasu / w dzieciństwie - 'Takie nieco elfowate' to już niemal rysunek. Pod tym kątem będę szukał podkładu a Ty jako redaktor potwierdzisz ;)

report |

Damian Paradoks,  

Jan Marcin Szancer i malowniczość jego ilustracji pozostała mi w pamięci :)

report |

Damian Paradoks,  

'winy z ironii', Issa :) Użyłem tu języka sześciolatka w którego języku 'nie moja wina' jest tarczą gladiatorka ;)

report |

issa,  

P.s. Interesująca fotografia.

report |

Damian Paradoks,  

skoro zaciekawia, Issa :)

report |

issa,  

:) Yhm. Zaciekawia.

report |

doremi,  

w fotografii dużo niewymuszonej powagi i elegancji, nawet majestatu :)

report |

Damian Paradoks,  

dumni ale też bardzo lubiani byli i są Marokańczycy

report |

redlady,  

..znajomy nieznajomy ;)

report |

Damian Paradoks,  

pod mostami tyle ciekawych, obcych osobistości ;)

report |

jeśli tylko,  

a mnie się z jakim Kozakiem nad Dniestrem skojarzył :)

report |

Damian Paradoks,  

Zouave'y odznaczali się niedoścignioną odwagą. Byli marokańskimi żołnierzami uczestniczącymi w I wojnie światowej po stronie Francji. Ten z obrazka namierza poziom wody w Sekwanie no bo nic go nie wystraszy ;) Stoi pod mostem Alma w pobliżu miejsca gdzie zabiła się księżna Diana.

report |

jeśli tylko,  

Czy to żuawi? (przepraszam, ale wymowa francuska zawsze przekraczała moje możliwości, pewnie dlatego, ze kompletnie nie znam :))

report |

Damian Paradoks,  

tak, Jeśli tylko :) http://fr.wikipedia.org/wiki/Zouave_du_pont_de_l'Alma

report |

Damian Paradoks,  

wymawia się : zuaw

report |

Damian Paradoks,  

doprecyzuję linkiem : http://pl.wikipedia.org/wiki/Żuawi bo sam widzę że nieprecyzyjnie mnie poinformowano ;)

report |

issa,  

Zamykam ostatnio wszelkie przeszłe trumlowe wątki, którym obiecywałam powrót. I tak przypomniałam sobie, że była u Ciebie fotografia konia na grzbiecie, której taką obietnicę zostawiłam; pamiętam, że tak spodobała się hossie, że ją na trochę przygarnęła na awatar dla siebie. Jednak nie umiem dziś tego zdjęcia znaleźć: może jestem gapowata, a może jej nie ma, czy tam jest gdzie indziej. Żeby jednak stało zadość powrotowi, wybrałam wobec znicknięcia to miejsce na podarunek. Najwyżej tu znajdzie dom lub któregoś dnia tamto zwierzę i tędy przejdzie. (I nie trzeba, żebyś cokolwiek specjalnie mówił, Damian. Ja jedynie przyszłam z tym, co obiecałam samej sobie. Żeby o tym już nie myśleć i iść w spokoju dalej)

report |

issa,  

To, co miałam zostawić, pochodzi z książki Piotra Parandowskiego, syna Jana. To zbiór szkiców pt. "Nie ma, a jest".

report |

issa,  

(to fragmenty drobne)

report |

Damian Paradoks,  

nie mylisz się Issa. Porządków na strychu dokonałem. Koń znalazł miejsce u Hossy - napełnia inne przestrzenie. Zanotowałem sobie na boku Twoją sugestię. Dziękuję Issa :)

report |

issa,  

"(...) Gdyby mnie zapytano podczas jakiegoś nadzwyczajnego egzaminu o cechę naczelną Paryża, odpowiedziałbym bez wahania – to namiętność. Dzisiejsze nauki stronią od takich pojęć, ale szczęśliwie nie zakazują myśleć w podobnym duchu.

report |

issa,  

Namiętność, ten stan wysokiej emocji, musi być czymś równoważona. Wiele zjawisk w Paryżu tłumaczy się ową równowagą, albo nieustanną walką o jej przywracanie. Rewolucje i restauracje ustrojów, pogoń za innowacją i eksperymentem, i jednoczesne rozmiłowanie w tradycji, korzystanie z jej splendoru. Przeciwieństwa śmiałości i wyrachowania. Ikar i Dedal. (...)

report |

issa,  

Młody Francuz przez klika godzin usiłował odebrać mi wszelkie złudzenia, poniewierał tym co paryskie z krytyczną pasją. Ale paryżanin z kawiarni to nie ta sama istota co on sam. Wieczorem i nocą obwoził nas po mieście i z uwielbieniem opisywał pałace i kościoły, znał drogę do nielicznych reliktów zabudowy średniowiecznej ze sławnym domem na rue Volta. Na placu Wogezów, koło domu Wiktora Hugo, był tak wzruszony, że z trudem mówił. (...) „Paris est un semeur".

report |

issa,  

[Piotr Parandowski, Paryż [w:] Nie ma, a jest] Pozdrawiam. I snickam.

report |

Damian Paradoks,  

sprawdziłem naprędce w sklepie Amazon. Tego tytułu nie mają. Ale zapisałem.

report |

Damian Paradoks,  

rzadkością jest w moich kontaktach konstruktywna uwaga Polaka o Paryżu. Wręcz afiszowana niechęć. Tym bardziej przyjmuję Twoje słowa jako pozytywny wyjątek. Zanim coś dla siebie znalazłem w tym mieście wiele rzeczy musiało się wydarzyć i czasu upłynąć, Issa :)

report |

Damian Paradoks,  

„Paris est un semeur" - jak zacytowałaś, Nie banalne i wiele jest za tym. Jest ten szary dyskretny Paryżanin który wtapia się w mury miasta. Jest też przypadek. Raz zaczepił mnie jeden taki anonimowy bo coś go we mnie zaintrygowało. Gdy zdał sobie sobie sprawę że nie jestem Belgiem opowiedział mi swą historię o tym jak współpracował w pisaniu konstytucji dla nowej Polski po Jaruzelskim. Znał osobiście Wałęsę. To tylko anegdotyczne i o roli przypadków które zaczepiają się o mury jak winne grona ;)

report |

issa,  

:) Dla klarowności, bo tu rzeczywiście, w tym moim wyborze z całości, może mało fortunnie to widać: „Paris est un semeur" to cytat w cytacie - Parandowski przywołuje głos Victora Hugo.

report |

issa,  

Hm. Wyjątek, powiadasz. Ot, a niedawno pewien mężczyzna w rozmowie pod isseńskim wierszem powiedział tak: "wyjątek przestaje nim być bardzo szybko. To niewiedza spod której jak korek wyskoczy coś co zdaje się nam być wyjątkiem. Też nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec. Niemniej wyjątkowość jest bo mamy przecież różnorodność (...)". ;)

report |

Damian Paradoks,  

mógłby być dla mnie sam Parandowski :) Pewnie znasz dom Victora Hugo. Wystarczy że stanę jak pomnik na place de Vosges by mieć co pięć minut kogoś z zapytaniem: a gdzie on jest ten dom Hugo? ... a ja niby nic od niechcenia : na lewym rogu placu po przekątnej ;) . i dodaję: 100 metrów w linii prostej a 200 małych kroków ;) Po cytacie Twoim zapachniało marmurowym kolosem poezji-literatury francuskiej. Hugo był tak nietykalny w swej doskonałości że nawet wyliczanie zaczyna się od numeru dwa nikt nie śmie go dotknąć. To on jest Pantheonem samem a nie jeden z wielu w którym spoczywają ;) (rozpędziłem się w tekście no ale to Ty Issa więc może nie popsioczysz :) )

report |

Damian Paradoks,  

tak jakbym poznawał tego kogoś 'ktoś' kto o korku wystrzelił ;)

report |

issa,  

Prawda? Też mi ten ktoś brzmi znajomo ;d (ano, jakżebym miała opsioczyć, toż wtedy jakbym siebie samą reprymendami zanudzała;)

report |

issa,  

"Wystarczy że stanę jak pomnik na place de Vosges by mieć co pięć minut kogoś z zapytaniem (...). Hahah. Już widzę tę rozprawę naukową: "Stań się pomnikiem. O tym, jak początkować rozmowę ze światem", wydanie pierwsze, bez końca niepoprawne ;)

report |

issa,  

P.s. Tak czy inaczej, bez względu na, by tak rzec, drażniącą pomniczość Hugońską, jednak jako nieco większy dzieciak zaczytywałam się Jeanem Valjeanem; podobnie jak później "Wielkimi nadziejami" Dickensa.

report |

Damian Paradoks,  

'Oliver Twist' i 'David Copperfield' - Charles Dickens czytałem. śmiano się ze mnie w liceum że bardzo lubiłem Copperfield'a :) A ja go nadal mam w głowie. Rozbudzasz we mnie chęć przeczytania wielkich oczekiwań - bo jak tego nie przeczytać!

report |

issa,  

Hm. Rozbudzasz we mnie chęć podróży do Paryża, żeby zobaczyć Cię inaczej niż w postaci liter. To dziwne. Nie przepadam za pakowaniem się.

report |

Damian Paradoks,  

słowo temu winne;) ciebie znam ze zdjęcie :) Issa

report |



other photos: le bien-être - błogość, les premiers pas - pierwsze kroki, inattendue - nieoczekiwana, pour Moi ;), Année du singe - rok małpy, passage de Yakuza, Année du Singe - 2016 rok Małpy, Panthéon, acier et verre - stal i szkło, en avance - przed czasem, jonquilles, l'homme sur mesure - mężczyzna na wymiar, une paix royale - święty spokój, quand les journées sont courtes - gdy dni są krótkie, hors temps - ponadczasowe, bonne fête ;), l’artiste choisit ses chemins à l’écart de ... - artysta wybiera swoje ścieżki z dala od ..., passerelle - kładka, conquête de l’art - podbój sztuki, solitude à deux- samotność we dwoje, sans repères - bez punktu odniesienia, je tends la main - sięgam dłonią, espace de l'expression libre - przestrzeń wolnego słowa, confronter ensemble - stawiać czoło razem, inattention - nieuwaga, tant pis pour les autres - tym gorzej dla innych, trois sœurs, éternel Pont Neuf, une paix automnale, 100 ans de l'espace courbe - stulecie zakrzywionej przestrzeni, l’éternel combat - wieczna walka, un petit pas vers le future - mały krok w przyszłość, temps de la pluie temps du cassoulet, interaction - interakcja, il ne m'a pas oublié - nie zapomniał o mnie, transitions - przejścia, plénitude - pełnia, en silence - w ciszy, contradictoire - przewrotna, kaléidoscope d'automne - jesienny, nouvelle lune - po nowiu, agitation - ożywienie, omega, Aviv Tel Paris, sans visages, un rêve suspendu, Zouave du pont de l'Alma, une blague de Jules Lavirotte, je te souhaite une petite vague douce, les jumeaux - bliźniacy, marée basse, et moi, je danse, nous sommes là - jesteśmy, subtilité, un saut de la joie, l'esprit large, traitement pour le dos, un bouquet de lavande, bonne soirée :), french kiss, Ananke, gdy czasem sylaby nie rozumiem do końca, quand les arbres se mettent à descendre dans le lac, DO MI SI LA DO RE - domicile adoré, le monde en équilibre - świat w równowadze, un jeu de hasard - gra losowa, le vent pour les aigles - wiatr dla orłów, une petite vague de pensée, le regard de ma voisine, loup de mer - wilk morski ;), rouge-gorge de Zoi, adieu, fluidité, la vague, Bourdon, souvenir, jogging au-dessus du canal, les couples se font, gdzie góry chmurom dłoń podają (Hania), col du fruit, Bacchus, Daphné en Forêt de Verrières, Daphné, perła dla mamy, la Pureté par Costa Valsenis, Fragon faux houx, Tour Saint-Jacques - Paris, Hamamélis, Véronique arbustive - Hebe,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1