3 july 2013
3 july 2013, wednesday ( Cypis )
Z Cypisem znam się od wczoraj . Wpadł do mnie przestraszony na kwadrat i woła od drzwi - k... gonią mnie. Niby przypadkiem łypnął,moją osiemnastoletnią!!! Nie nie obawiajcie się,bynajmniej nie córkę, ale whisky i to ulubioną. Wstrząsnęło nim (chyba) uczucie bukietu i smaków z francuskiej beczki po koniaku.- O k..., powiedział odzyskawszy nieco oddech i przytomność, mocne to cóś i widać, że kopie - a gdzie ja jestem? Przezornie wyjąłem mu butelczynę z dłoni. W końcu, w dobrej knajpie, to kilkadziesiąt złociszy za podwójną szklaneczkę, bo do innej to nie ma co siadać. I mówię - Siadaj. Co się stało ? Początkowo spuścił oczy, że niby tak z głupia frant wparował. Po chwili jednak, zdobył się na odwagę, której prawdopodobnie dodała mu szybko działająca "osiemnastka" i bezwstydnie mówi - Kroiłem jednego pijaka, tu, na osiedlu. Myślałem, że leży pijany, a tu masz, sztywny był i do tego w stringach. Ten cholerny wymysł z tymi kobiecymi gaciami. Zawsze, jak dobieram się do kobity to mi się palce zaplątują i tu było tak samo. Na dowód pokazał zasupłany palec z brudnymi majtami - fakt były żółte, raczej od moczu, niż fabrycznie, jednym słowem mocno przechodzone stringi. Poklepałem go uspokajająco po ramieniu. - A więc w ogródku leży trup? - Tak, odrzekł, nie spodziewałem się, że człowiek może być taki sztywny.Przestraszyłem się i uciekłem.Teraz są na nim moje odciski palców. - Spokojnie, odrzekłem, sekcja sądowa wykaże naturalną przyczynę zgonu. Proponuje wódeczkę na uspokojenie, mam zmrożoną (nie to, żebym,aż tak żałował "osiemnastki, ale pomyślałem, że i tak nie doceni,zgodnie z wpajaną mi od dzieciństwa zasadą " każdemu według potrzeb") - O tak z chęcią, odparł - jestem Cypis. I tak poznaliśmy się.Zaczął padać śnieg. Uśmiechnąłem się. Tamtego znajdą dopiero wiosną.Niech mu ziemia lekką będzie- wzniosłem uroczyście toast, bo w końcu była to jakaś okazja i poza tym takie oto są uroki mieszkania na parterze.
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma