28 november 2013
28 november 2013, thursday ( Zima )
W polsce każda zima, jest zimą stulecia. Nieodmiennie zaskakuje ona wszystkie służby publiczne. Szkoda tylko, że owe służby nigdy nie zaskakują nas. Niezależnie od pory roku. Nigdy nie można na nich liczyć...
Drogowcy i dozorcy znowu nie posypią na czas jezdni i chodników. Ludzie jak zwykle połamią nogi, a pogotowie nie przyjedzie na czas. Za to ubezpieczalnie konsekwentnie odmówią wypłacenia odszkodowań, z uwagi na "brak należytej ostrożności i odpowiedniego wyposażenia podczas poruszania się w aglomeracji miejskiej, co skutkowało sprowokowaniem nieszczęsliwego zbiegu okoliczności, za który całą winę ponosi ofiara".
A potem będą święta. Mnósto wydanej kasy na nikomu niepotrzebne duperele, i masa zmarnowanego żarcia. Pożyczki dożywotnie i życzenia pobożne.
A potem... tych, którzy przeżyli, znowu zeżre codzienność.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma